ZUS czy OFE? Przed tym wyborem stanęło 16 milionów Polaków,
ale jak to zazwyczaj w takich sytuacjach bywa i jak to mamy już zapisane w naszej
mentalności: po prostu wszyscy czekają z podjęciem decyzji na ostatnią chwilę.
Nie ma co ukrywać, że zarówno jedna opcja jak i druga ma swoich zwolenników i
przeciwników - ale to przecież zależy od mocno indywidualnego podejścia do
tematu, którego raczej nie jestesmy w stanie zmienić.
Można innym słowy powiedzieć, że OFE i ZUS są przecież takim
trochę jednak przymusem, dotyczącym myślenia o emeryturze, bo tak jak już
wspomniałem, Polak nie byłby Polakiem, gdyby zaczął odkładać na swoją starość
mając na przykład 22 lata.
Pomóc mogą trochę proste wyliczenia, które można znaleźć w
iternecie. Takie kalkuratory są bardzo przydatne w myśleniu i wybieraniu - bo
przede wszsytkim wizaulizują konkretne kwoty, a nie mówią o zysku, ryzyku czy
jego braku, bo można potraktować jako uwagi bardzo przecież nieobiektywne.
Jednym słowem musicie sami zadecydować, jaką jesteście
osobą. Właśnie osobowość ma tutaj kluczowe znaczenie, a przecież nie oszukujmy
się, że jeden lubi ryzykować na przykład inwestując pieniądze, inny woli
spokojnie je odkładać na niskooprocentowane lokaty mając jednocześnie
świadomość, że te jego pieniądze gdzieś tam są i mimo wszystko się pomnażają,
bo jak mówi znana telewizyjna reklama oszczędzamy to co mamy przecież na
koncie... Trudno tutaj się z marketingowcami po prostu nie zgodzić.
Spróbujcie sobie odpowiedzieć na pytania z tego artykułu.