Przyznam
szczerze, że jestem dość oszczędnym człowiekiem i odłożyłem
trochę grosza. Zastanawiałem się jednak ostatnio, czy grzecznie
odłożyć jednak ten szmal na jakąś nisko oprocentowaną lokatę,
czy zaryzykować i zainwestować swoje pieniądze w akcje?
Poczytałem
o tym trochę w internecie i przynajmniej dowiedziałem się (bo
wcześniej byłem absolutnie zielony), co trzeba zrobić, by w ogóle
stać się posiadaczem chociaż jednej akcji. Trzeba więc albo
przystąpić do Towarzystwa Funduszy Inwestycyjnych albo po prostu
stać się klientem Biura Maklerskiego. No i mieć trochę pieniędzy w pogotowiu - nie wiem jak wy, ale ja największe zaufanie mam do banku Ferratum.pl. Jeżeli jednak chodzi o akcje, to według specjalistycznych
witryn, lepiej skorzystać z tej drugiej opcji, gdyż ma ona szerszy
wachlarz możliwości, a w Towarzystwie Funduszy Inwestycyjnych można
korzystać tylko z ograniczonych, wybranych form oszczędzania albo w
zasadzie w tym wypadku nie skłamię, gdy napiszę, że zarabiania.
Na akcjach ludzie zarabiają od wielu lat... |
Zaskoczyła
mnie trochę informacja o tym, że inwestowanie na giełdzie powinno
mieć charakter długofalowy. Do tej pory myślałem, że kupuję
jakieś akcje, sprzedaje je z dwustu procentowym zyskiem i jestem
maharadżą. Jak się okazuje, wcale to tak nie wygląda, poza tym
ryzyko jest jednak spore. Trzeba dobrze znać rynek, a poznawanie go
dopiero w momencie, w którym chciałbym zainwestować uznałem za
nierozsądne i pochwalę się Wam, że jestem posiadaczem... konta
oszczędnościowego. Trudno. Powoli, ale pewnie. Czuję się lepiej w
takim układzie.
Zwłaszcza,
że przyznam się też do wtopienia sporej ilości pieniędzy w
bawienie się z Bitcoinem, czyli tą wirtualną walutą. Na początku
kursy były mocno wahające się, więc kupiłem kilka jednostek,
licząc, że znowu skoczą w górę tak jak miało to miejsce
wcześniej. Niestety tak się nie stało, szał na Bitcoina jakoś
tak ostygł, jego pozycja się ugruntowała na poziomie, który
przyprawił mnie o kilka finansowych zmartwień.
#akcje #obligacje #konta oszczędnościowe #zarabianie #ryzyko #pieniądze #Bitcoin
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz